Jeśli dominikanin pisze o jezuicie, to nie jest to bez znaczenia. Jeśli robi to z nieśmiałością i świadomością własnej niedoskonałości, to mowa naprawdę o kimś wielkim. Dziś zmarł Robert Taft, znakomity badacz liturgii, światowej klasy specjalista, do samego końca oddany nauce. Pewnie od dzisiaj „Bob” – jak zwykli nazywać go jego uczniowie – uczestniczy w liturgii niebieskiej.

Nigdy nie spotkałem go osobiście, choć przyznam, że wyczekiwałem okazji, by móc powypytywać go czy pospierać się na tematy liturgiczne. Po jego powrocie z Włoch do Stanów Zjednoczonych kilka lat temu nie było to już tak proste. Poznałem go przede wszystkim z jego licznych publikacji oraz z opowieści uczniów i studentów, którzy widzieli w nim oddanego naukowca.

Robert Taft znaczną część swojego życia poświęcił zgłębianiu problematyki Liturgii Godzin (zwłaszcza na Wchodzie chrześcijaństwa) i Liturgii Jana Chryzostoma, drobiazgowo je studiując, wykorzystując i udoskonalając narzędzia zaproponowane przez Baumstarka. Pewnie jeszcze przyjdzie czas, by całościowo przeanalizować jego pracę. To, co zostało mi w głowie z licznych opowieści jego uczniów i przyjaciół, to obraz człowieka całkowicie oddanego pracy naukowej. Całkowicie świadomie zrezygnował z aktywności duszpasterskiej, by dać się pochłonąć liturgii i studiom nad nią. Kto wie, czy jego „duszpasterstwo bibliotek” nie pozostało bardziej owocne. Niewątpliwie było przedłużeniem głębokiej refleksji i studiów, znaczenia których często nie docenia się w Kościele. Imponująca liczba artykułów i publikacji jest tego najlepszym dowodem! Cieszę się, że jedną z nich – „Ponad Wschodem i Zachodem. Problemy rozumienia liturgii” – w kontekst polski wprowadził Dominikański Ośrodek Liturgiczny.

Robercie! Jak wiemy, nasze życie zmienia się, ale się nie kończy. Ufam, że po prostu zmieniłeś swoje miejsce w kościelnym chórze. Z nadzieją czekam, by móc w końcu zadać Ci moje pytania…

Dominik Jurczak OP
prezes Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny

Zobacz także:
Od dzisiaj o. Robert Taft uczestniczy w liturgii niebieskiej
Robert F. Taft: liturgia jest teologią, a nie historią