Uroczystą Eucharystią sprawowaną w sanktuarium św. Jakuba w Toruniu w niedzielę, 23 lipca – w uroczystość tytularną tego kościoła – zakończyło się pierwsze „Camino Liturgiczne” zorganizowane przez naszą Fundację. Dwudziestu muzycznie uzdolnionych pielgrzymów przewędrowało odcinek 230 km z Olsztyna do Torunia w 10 dni, po drodze modląc się śpiewaną liturgią godzin i dzieląc się poznawanym repertuarem muzyki liturgicznej podczas codziennych Eucharystii.
Uczestnicy projektu pochodzą z różnych zakątków Polski, a łączy ich zaangażowanie w różne formy posługi muzycznej w parafiach i wspólnotach, do których należą. Jedynymi warunkami postawionymi przed kandydatami były doświadczenie śpiewu wielogłosowego oraz zdolność do przejścia 20-30 km dziennie. – Tuż przed spotkaniem z grupą 20 nieznanych mi osób, z którą miałam spędzić całe kolejne 10 dni w drodze, śpiewając, śpiąc w jednej sali na podłodze i będąc z nimi 24h/dobę, czułam delikatnie mówiąc lekki stres – wspomina jedna z uczestniczek. – Do czasu, gdy tylko zaśpiewaliśmy pierwszy raz razem jakbyśmy śpiewali już ze sobą od dawna: wtedy poczułam, że to będzie piękny czas, trudny, ale piękny. Każda z tych osób była dla mnie drogą. Gdyby nie one, to nie byłoby to camino.
Trasa, którą obrała grupa, to odcinek Camino Polaco – szlaku wiodącego od granicy polsko-litewskiej (Ogrodniki) aż do Trzemeszna na granicy Kujaw i Wielkopolski, nawiązującego do dawnej tradycji pielgrzymowania do grobu św. Jakuba Apostoła w hiszpańskim Santiago de Compostela. Dzięki działalności lokalnych miłośników Drogi Jakubowej, a zwłaszcza Bractwa św. Jakuba z Torunia oraz Pracowni Szlaku św. Jakuba na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika, Camino Polaco jest bardzo dobrze oznakowane i opisane, żyje też coraz bardziej w świadomości mieszkańców miejscowości, przez które przebiega.
– Główną ideą naszej pielgrzymki było zaniesienie wielogłosowej muzyki liturgicznej, którą na co dzień modlimy się w dominikańskich kościołach czy na warsztatach muzycznych przez nas organizowanych, do zabytkowych wnętrz sakralnych Warmii, Mazur i Kujaw, oraz podzielenie się naszą radością muzykowania z lokalnymi wspólnotami tego pięknego zakątka Polski – opowiada pomysłodawca projektu, o. Łukasz Miśko, prezes naszej Fundacji. – Jednocześnie w moim doświadczeniu pielgrzymka w „stylu” Camino de Santiago, łącząca w sobie elementy wspólnoty i drogi w samotności, bez ułatwień właściwych dużym, zorganizowanym pielgrzymkom, jest świetnym formatem rekolekcji zwłaszcza dla zabieganego mieszkańca dużego miasta. – Czymś nowym była cisza i czas na pobycie z innymi i z samym sobą, co bardzo doceniłam – opowiada Kasia, która dotychczas brała udział w diecezjalnych pielgrzymkach na Jasną Górę. – Odkryłam, że bez typowego dla pielgrzymek zajmowania czasu śpiewem, konferencjami, czy paradoksalnie kolejnymi modlitwami, powstaje przestrzeń, w której lepiej słychać drugiego człowieka i Boga.
Repertuar wykorzystywany podczas Camino pochodził głównie ze śpiewnika Niepojęta Trójco, choć wykonane zostały również niedawno skomponowane utwory, jak np. Akatyst ku czci Zmartwychwstania Pańskiego o. Dawida Kusza OP, którego nabożeństwo grupa poprowadziła w katedrze świętych Janów w Toruniu, czy też opracowana w stylu korsykańskim na tegoroczne Warsztaty Muzyki Niezwykłej tradycyjna pieśń Twoja cześć, chwała, która pomogła nam się modlić podczas procesji eucharystycznej w kościele św. Jakuba w Toruniu. Próby odbywały się podczas postojów w lesie czy na placach mijanych miejscowości, a prowadzili je uczestniczący w pielgrzymce ojcowie z naszej Fundacji, o. Wojciech Sznyk i o. Łukasz Miśko. Kilkoro z uczestników miało też za sobą doświadczenie prowadzenia zespołów wokalnych, dzięki czemu w naturalny, organiczny sposób również oni przejmowali rolę liderów, zwłaszcza podczas liturgii.
W parafiach, które nas gościły, prowadziliśmy śpiew (przeważnie wielogłosowy), a po liturgii śpiewaliśmy jeszcze kilka utworów, opowiadając historię ich powstania czy kontekst liturgiczny i teologiczny. – Odczuwałam pewien niedosyt, że mogliśmy przygotować coś „lepszego”, ambitniejszego – opowiada Małgorzata, uczestniczka z Krakowa – ale reakcja parafian i innych przybyłych sprowadziła mnie na ziemię. Mniej znaczy więcej. Mniej formy, a więcej treści. A przynajmniej po reakcjach słuchaczy tak można było wywnioskować, że to treść ich zachwycała. Prostota utworów w pozornie tylko banalnych, bardzo szczerze zaśpiewanych tercjach, do tekstów znanych psalmów, albo po łacinie. Być może to zmęczenie wypisane na twarzy i śpiew prawdziwych pielgrzymów tak poruszały serca ludzi?
Grupa miała okazję modlić się w monumentalnych gotyckich kościołach, m.in. w konkatedrze św. Jakuba w Olsztynie, bazylice św. Tomasza w Nowym Mieście Lubawskim, farze w Brodnicy, kościele parafialnym w Golubiu, czy wreszcie w kościołach starego Torunia; droga wiodła przez malownicze lasy i pojezierza; jednak tym, co najbardziej zapadło w pamięć uczestników projektu, jest doświadczenie wspólnoty modlitwy. – Byliśmy grupą obcych sobie ludzi – wspomina jeden z pielgrzymów – a razem zrobiliśmy coś pięknego i mogliśmy dojść do celu, bo robiliśmy to razem. I razem pokazaliśmy piękno bliskiej naszemu sercu modlitwy śpiewem. Dalej idę z wiarą, że nasz Kościół to dobro i to my możemy dać dobro dalej.
Kolejna uczestniczka opowiada: – Dzisiaj, kiedy zrobiłam sobie krótką przerwę w drodze do pracy, żeby odmówić jutrznię przy ścieżce rowerowej nad Wisłą, w głowie wybrzmiał mi głos nie tylko mój, ale i moich towarzyszy, a do serca popłynął niesamowity spokój.
Jako organizatorzy serdecznie dziękujemy wszystkim tym, którzy ugościli grupę Camino Liturgicznego na trasie z Olsztyna do Torunia: duszpasterzom i wiernym parafii, dyrektorom szkół, samorządom. Specjalne podziękowania kierujemy pod adresem ks. prof. Piotra Roszaka z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika oraz Bractwa św. Jakuba w Toruniu.