Wyniki ankiety
Pod koniec warsztatów poprosiliśmy uczestników o wypełnienie ankiet, w których pytaliśmy o to, co podobało się im najbardziej, oraz jakie kwestie budziły ich zastrzeżenia. Poniżej zamieszczamy zebrane i uporządkowane opinie ankietowanych.
Ponad stu ankietowanych odpowiedziało na naszą porośbę o ocenienie adwentowych warsztatów śpiewu liturgicznego. Średnia ocena warsztatów na skali od 1 („mam poważne zastrzeżenia do przebiegu i/lub treści warsztatów, spodziewałem(łam) się czegoś zupełnie innego”) do 5 („całkowicie spełniły moje oczekiwania, ich przebieg i treść oceniam bardzo wysoko”), którą wysatwili nam Uczestnicy, wyniosła 4,35, a więc nieco więcej niż: „przebieg i treść warsztatów oceniam wysoko, ale nieznacznie odbiegały od moich oczekiwań”.
Bardzo wysokie noty otrzymali dyrygenci chórów za profesjonalizm i kompetencje, a także sposób prowadzenia zajęć, zaangażowanie, otwartość oraz przekazywanie głębi śpiewanych pieśni. Niektórzy jednak narzekali na brak rozśpiewki przed pracą w grupie i przerw podczas prób, oraz niedobór informacji teoretycznych i ćwiczeń, które prowadzący własne schole mogliby wykorzystać w swojej praktyce.
Grupa chorałowa także wysoko oceniła kompetencje prowadzącego, i choć niektórzy wytknęli Mu nadmierną gadatliwość, inni byli wdzięczni, że mogli czerpać z tej prawdziwej kopalni wiedzy o chorale, jaką okazał się być pan Marcin.
Spodobała się także praca w małych chórach, a próba z podziałem na poszczególne sekcje pomogła w przyswojeniu materiału. Niektórzy uważali jednak, że ilość pieśni była zbyt duża, a czasu za mało, by dostatecznie dobrze wszystkie opanować. Stwierdzono ponadto, że praca w dużym chórze była utrudniona przez zgromadzenie w nim zbyt wielu śpiewających.
Uczestnikom warsztatów przypadł do gustu sam repertuar, który zaproponowaliśmy. Za cenną uznali też możliwość poznania interpretacji utworów.
Z wypowiedzi ankietowanych wynikało także, iż bardzo ważnym aspektem tych warsztatów była ich strona modlitewna. Uczestnikom spodobała się możliwość wzięcia udziału w liturgii mszy roratniej, liturgii godzin oraz adoracji Najświętszego Sakramentu. Wysoko oceniono również konferencje o Eucharystii wygłoszone przez o. Tomasza Kwietnia OP. Niektórym jednak i tego było mało, bo postulowali bardziej rekolekcyjny charakter warsztatów.
Sobotnie czuwanie jedni ocenili jako piękne i godne pochwały, inni natomiast mieli pewne zastrzeżenia. Dotyczyły one np. niedogodnego ustawienia chóru, wskutek czego dla części spośród śpiewających kontakt z dyrygentem był utrudniony. Uczestnicy warsztatów biorący udział w zajęciach ze śpiewu polifonicznego ubolewali nad tym, iż nie zostali wprowadzeni w zasady wykonywania monodii chorałowej, co bardzo utrudniało im włączenie się w śpiew gregoriański podczas godziny czytań. Pojawiły się także głosy krytyki dotyczące formy czuwania: według niektórych nie pozwalała na skupienie modlitewne. Znalazł się także ktoś, kto zarzucił nam braki w poprawności liturgicznej.
Ponadto narzekano na niską temperaturę w bazylice, oraz zbyt dużo światła podczas czuwania (szczególnie w czasie godziny czytań).
Spośród zajęć niedzielnych w grupach tematycznych największy aplauz zebrały ćwiczenia z emisji głosu prowadzone przez pana Jacka Sykulskiego.
Spotkanie z panem Grzegorzem Jurasem, który skupił się na zagadnieniach z dykcji także odbiło się dużym echem. Jednak tu wiele opinii było krytycznych. Głównym zarzutem do tych zajęć był brak ćwiczeń praktycznych, dzięki którym Uczestnicy mogliby doskonalić swoją artykulację. Rozczarowani byli także faktem, iż czas przeznaczony na te zajęcia był ograniczony do zaledwie 30 minut.
Zdania dotyczące organizacji były podzielone. Krytykowano przeładowanie programu powodujące przemęczenie uczestników, późne kończenie zajęć i zbyt małą ilość czasu przeznaczonego na odpoczynek; brak zagospodarowania czasu wolnego (na przykład wspólnych obiadów), brak punktualności.
Powtarzały się wypowiedzi, mówiące o tym, że warsztaty trwały za krótko. Zwrócono nam też uwagę na brak jasnej informacji o kosztach, proponowano wcześniejsze ustalenie konkretnej ceny za uczestniczenie w warsztatach. Sugerowano także by materiały nutowe były dostępne na stronie internetowej jeszcze przed rozpoczęciem warsztatów.
Zażalenia dotyczyły także warunków w niektórych miejscach noclegowych, podobno w pokojach było zimno. To samo dotyczyło także sal, w których odbywały się próby. Ten ostatni zarzut dość nas zdziwił, ponieważ we wszystkich salach pracowało ogrzewanie.
Jednak naprawdę sporo uczestników chwaliło organizację, w tym m.in.: jakość (także estetyczną) materiałów oraz ich dostępność, dobre zaplanowanie przebiegu warsztatów, intensywność pracy, wspólne śniadania, wyraźne i jasne oznakowanie sal, dbałość o uczestników. Ponadto podkreślano swobodną, serdeczną atmosferę i warunki sprzyjające modlitwie.
Z propozycji przyszłych rozwiązań, jakie uczestnicy nam podsunęli, na pierwszy plan wysuwały się te, dotyczące ustalenia konkretnej ceny za uczestniczenie w warsztatach, wprowadzenia podziału na grupy bardziej i mniej zaawansowane, oraz możliwości pracy z kilkoma dyrygentami.
Jako podsumowanie dodajmy jeszcze, że podobał się sam pomysł zorganizowania warsztatów oraz ich idea. Uczestnicy byli też zadowoleni z obustronnego zaangażowania oraz efektów wspólnej pracy, a o to nam właśnie chodziło! Zdradzili też, że czekają na następne – my również.
Przygotowanie i opracowanie wyników ankiet: Katarzyna Starzyk.
Tekst: Tomasz Grabowski OP.