W sobotę 18 marca 2023 uliczkami krakowskiego Starego Miasta już po raz trzeci przejdzie „Cicha procesja”, analogiczna do wydarzenia odbywającego się od prawie 150 lat co roku w Amsterdamie. Obydwie procesje nawiązują do kultu Najświętszego Sakramentu i lokalnych cudów eucharystycznych z XIV wieku.
Amsterdamska procesja upamiętnia słynny niegdyś cud eucharystyczny, który wydarzył się tam 15 marca 1345 r. Przez ponad dwieście lat – do rewolucji protestanckiej – w stolicy Holandii działało wielkie centrum pielgrzymkowe, ściągające pielgrzymów z całej zachodniej Europy. Procesja odrodziła się pod koniec XIX w., po złagodzeniu antykatolickich restrykcji, ale z powodu zakazu procesji katolickich obowiązującego do 1983 r. zachowała „ukryty” charakter, czyli była pozbawiona zewnętrznych oznak kultu.
Znamienne, że również w Krakowie w XIV wieku miał miejsce cud eucharystyczny. Złodzieje ukradli monstrancję z hostią z kościoła Wszystkich Świętych, lecz ogarnięci strachem porzucili ją na bagnach koło wsi Bawół, na obszarze dzisiejszej dzielnicy Kazimierz. Jednak leżąca w bagnie monstrancja świeciła niezwykłym blaskiem, dzięki czemu została odnaleziona i przyniesiona z powrotem w uroczystej procesji prowadzonej przez biskupa krakowskiego Bodzętę. Na pamiątkę cudu król Kazimierz Wielki wybudował kościół Bożego Ciała. Także do tych wydarzeń nawiązują organizatorzy procesji w Krakowie.
Także w tym roku, list z błogosławieństwem skierował do uczestników krakowskiej Cichej procesji biskup haarlemsko-amsterdamski Jan Hendriks, w którym pisze m.in.: „Żyjemy w czasach sekularyzacji i dlatego ta Cicha Procesja jest ważnym i wymownym przypomnieniem obecności Pana w naszych czasach, w naszym społeczeństwie. Jego głos można usłyszeć w ciszy naszych serc. Pokój Boży oraz nasz pokój wewnętrzny powinny popłynąć do tego świata i sprawić nowy początek; modlimy się, by pragnienie pokoju wypełniło serca narodów, a zwłaszcza serca ich przywódców. Zanim nowy holenderski święty Tytus Brandsma został wywieziony do obozu koncentracyjnego, w którym zmarł, został wtrącony przez reżim nazistowski do więzienia. Tam, w ciszy więziennej celi, doświadczył obecności Pana. Cieszył się tą obecnością tak bardzo, że uważał swój pobyt w więzieniu za dar Nieba. Uświadamia to nam na nowo, jak ważna i wzbogacająca jest dobrze przyjęta cisza. Mam nadzieję, że przeżyjecie takie doświadczenie, idąc w ciszy w tej Cichej Procesji”.
W Krakowie, wzorem Amsterdamu, nie będzie monstrancji, feretronów i innych zewnętrznych symboli religijnych. Podobnie jak w minionych latach, uczestnicy wyruszą spod dominikańskiej bazyliki Świętej Trójcy po Mszy świętej o godzinie 12:00 i dojdą indywidualnie lub w mniejszych grupkach do bazyliki Bożego Ciała na Kazimierzu. Po spotkaniu i adoracji w miejscu docelowym, procesja wraca inną trasą, analogicznie do oryginalnej Cichej Procesji amsterdamskiej.
Krakowskie wydarzenie organizuje Fundacja Dominikański Ośrodek Liturgiczny, jest otwarte dla wszystkich chętnych i można wziąć w nim udział bez wcześniejszej rejestracji. Więcej informacji i mapę z zaznaczoną trasą można znaleźć na stronie projektu, a szerszy opis historii procesji amsterdamskiej dostępny jest w serwisie Liturgia.pl.