W piątek 14 września, w święto Podwyższenia Krzyża Świętego, zmarł po długiej chorobie Maciej Kaziński (ur. 1967), muzyk, tłumacz, badacz dawnych i tradycyjnych kultur muzycznych. Erudyta, poliglota, śpiewak i multiinstrumentalista, człowiek wielkiego serca.
Od samego początku (1992) związany z festiwalem Pieśń Naszych Korzeni, a od roku 2006 jego dyrektor. Dzięki dalekim podróżom przywoził na festiwal swoich muzycznych przyjaciół z Gruzji, Grecji, Rumunii, Serbii, Iranu czy Syrii.
Był jednym ze współzałożycieli Scholi Węgajty, wyjątkowego zespołu zajmującego się wykonywaniem średniowiecznych dramatów liturgicznych. W Orkiestrze Czasów Zarazy łączył ze sobą dawne polskie tańce znalezione w starych źródłach oraz żywioł współcześnie granej muzyki ludowej.
Wśród dzieł przez niego przetłumaczonych jest monumentalna praca Egona Wellesza poświęcona muzyce bizantyjskiej. Pomimo choroby pracował nad przekładem „Western Plainchant” Davida Hileya, kompendium wiedzy o chorale.
Stały współpracownik i przyjaciel Dominikańskiego Ośrodka Liturgicznego. Wziął udział wraz z braćmi dominikanami w nagraniu płyty „In epiphania Domini”, współtworzył – jako mówca, śpiewak i organizator – konferencje i warsztaty poświęcone muzyce liturgicznej, zwłaszcza chorałowi.
W książeczce na tegoroczną edycję festiwalu pisał: „Muzyka, a zwłaszcza Święta Liturgia, to przedsmak liturgii niebiańskiej. To przedsmak Nieba, gdzie nieustannie Boga chwalą aniołowie. Obyśmy się tam wszyscy spotkali, I zgodnym głosem Hosanna śpiewali!”.